Jak się zachować na lotnisku, gdzie iść, co należy robić i kiedy?
Krok po kroku przeprowadzę Was przez to z czym się tam spotkacie – od wejścia na lotnisko, aż do zajęcia miejsca w samolocie.
Dzisiejszy wpis jest garścią podpowiedzi dla osób, które mało latają albo dopiero swój pierwszy lot mają przed sobą i nie wiedzą czego spodziewać się na lotnisku.
Gotowi? To lecimy. 🙂
UWAGA: Należy pamiętać, by przed przyjazdem na lotnisko odprawić się on-line i wydrukować kartę pokładową. Najlepiej zrobić to jeszcze w domu. Zaoszczędzi Wam to dodatkowych kosztów.
O tym jak organizuję swoje wyjazdy przeczytasz tutaj.
Po wejściu na lotnisko
O ile na lotniskach w Polsce nie powinniście mieć problemu (można przecież poprosić kogoś o pomoc), o tyle w drodze powrotnej, czy podczas wylotu z lotnisk leżących poza granicami naszego kraju możecie czuć się zagubieni. Ogrom ludzi pędzących w różne strony i duże powierzchnie sprawiają, że czujemy się nieswojo. Nie ma się jednak czym martwić, a do sprawy podejść zadaniowo.
1. Nadanie bagażu, odprawa biletowa Check In
Zaraz po wejściu na lotnisko napotkamy wielkie tablice, z których dowiemy się gdzie należy nadać nasz bagaż.
UWAGA: Jeśli lecimy tylko z bagażem podręcznym, ten punkt pomijamy.
- godzina odlotu,
- numer lotu/miejsce docelowe (najczęściej jest to informacja, która wyświetlana jest naprzemiennie) oraz
- informacja o miejscu gdzie musimy nadać nasz bagaż.
Miejsca, w których należy zostawić bagaż są zazwyczaj dobrze oznakowane (zdjęcie poniżej).

Odprawy odbywają się już na 2 – 2,5 godziny przed odlotem. To m.in. dlatego na lotnisku należy być tak wcześnie. Na loty popularne oraz w okresie wakacyjnym czy weekendowym, przed stanowiskami ustawiają się długie kolejki.
Pamiętać należy również o limicie wagowym naszego przewoźnika, ponieważ za każdy dodatkowy kilogram przyjdzie nam dopłacić. To też m.in. dlatego kolejki się wydłużają. Osoby, które przekroczyły dopuszczalną wagę wypakowują co się da, by tylko uniknąć płatności.
Aby nadać bagaż należy okazać:
- dowód osobisty/paszport (w zależności gdzie lecimy) oraz
- kartę pokładową (wydrukowaną w domu po odprawie on-line).
Nasz bagaż zostanie zważony, oklejony i przekazany do luku bagażowego w naszym samolocie, a my otrzymamy potwierdzenie nadania (w formie naklejki umieszczonej na karcie pokładowej) i od teraz możemy cieszyć się, że dalej nie będziemy musieli go dźwigać. 😉
2. Kontrola bezpieczeństwa
Lżejsi o ciężki bagaż udajemy się do kontroli bezpieczeństwa (to tam gdzie zawsze są kolejki)
To tutaj przyjdzie nam się rozbierać z okryć wierzchnich (często i z butów więc zadbajcie o wizytowe skarpetki ;)).
Za pomocą narzędzi do prześwietleń zostaniemy wraz z naszym bagażem dokładnie sprawdzeni.
Na taśmie należy postawić dostępną obok (lub pod taśmą) kuwetę, a do niej włożyć:
- okrycie wierzchnie (łącznie z szalikami, a czasem także swetrami i marynarkami),
- zawartość kieszeni (wszelkie drobne monety, gumy do żucia, klucze itp.),
- zegarek,
- pasek,
- telefon komórkowy,
- większe urządzenia elektroniczne (tablety, czytniki, laptopy),
- torbę/torebkę podręczną
UWAGA: Jeśli lecicie tylko z bagażem podręcznym, należy z torby wyjąć wszystkie płynne kosmetyki spakowane w osobny worek i również umieścić je w kuwecie na taśmie.
Nie bójcie się, nie trzeba tego wszystkiego pamiętać. Na monitorach nad taśmami jest to wszystko przypominane. 😉
Bagaż podręczny
W bagaż podręczny można wziąć tylko płyny o pojemności do 100 ml zapakowane w zamykane, przezroczyste plastikowe worki o pojemności do 1 litra.
Wszystko co jest większe zostanie wyrzucone (nawet jeśli macie końcówkę pasty do zębów w opakowaniu 125ml czy końcówkę ulubionych perfum we flakonie 150ml – nie ma odstępstw).
Anglicy podchodzą do kontroli bardzo poważnie i jeśli zdarzy się Wam ucieszyć, że wlecieliście do Anglii z większym workiem, to uważajcie, bo z pewnością już z tym samym workiem nie wylecicie. 😉 Tak pozbyłam się np. żelu pod prysznic. Mimo, iż był odpowiedniej wielkości nie byłam w stanie upchnąć go do miniaturowego woreczka, który otrzymałam od Pani celnik i jeszcze zamknąć go szczelnie z pozostałymi produktami.
UWAGA: Błyszczyk do ust, fluid, żel pod pachę czy tusz do rzęs to też płyny!
Nie martwcie się, że wszystko nie mieści się do 1 kuwety. Najczęściej użyjecie 2, a czasem nawet 4 (w 1. – okrycia wierzchnie, 2. – zawartość kieszeni, klucze, płyny, torebka, 3. – elektronika, 4. – buty).
Nasze skarby jadą na przejażdżkę przez skaner, a my przechodzimy przez bramkę modląc się w duchu by nie wydała żadnego dźwięku. 😉
Kontrola osobista
Jeśli zapiszczy należy wykonywać usłyszane czy pokazane instrukcje.
W pierwszej kolejności zapytają nas czy kieszenie mamy puste (sprawdzą czy nie zapomnieliśmy zdjąć paska lub zegarka). Następnie poproszą o cofnięcie się, zdjęcie butów oraz ewentualnych zapomnianych przedmiotów i ponowne przejście przez bramkę. Jeśli nadal bramka nie milknie zostaniemy poproszeni do wejścia do skanera wyglądającego trochę jak stojące solarium, tyle że z przezroczystymi ścianami i nie zamykane. 😉 Należy rozłożyć szeroko ręce (na kształt litery T), stanąć stopami w odpowiednim miejscu i chwilę poczekać. Jeśli nie ma takiego skanera, podejdzie do nas pracownik ze skanerem ręcznym. Tu również należy stać spokojnie i pozwolić mu wykonywać swoją pracę. Czasem też zostaniemy dokładnie „wymasowani”, co oznacza, że pracownik będzie „skanował” nas ręcznie. 😉
Jeśli przejdziemy w ciszy (bramka nie wyda z siebie żadnego dźwięku) zostaną nam oszczędzone powyższe atrakcje i możemy oczekiwać na nasz prześwietlany bagaż.
I znów odrobina emocji ponieważ bagaż może trafić bezpośrednio do nas, ale może też trafić najpierw do pracownika kontroli. Jeśli tak się stanie zostaniemy poproszeni o otwarcie bagażu i pracownik znajdzie sobie przedmiot, który go zainteresował. Ja chciałam kiedyś przemycić czekoladowy, ekologiczny sos. 😛 Oczywiście był większy niż 100 ml, a mnie się o nim „zapomniało”. Niestety, czujne oko skanera wyłapało mój skarb, który niezwłocznie utraciłam.
Po przejściu przez kontrolę może się jeszcze zdarzyć, że zostaniemy wyrywkowo poproszeni o podejście do stanowiska z boku i nasza torba zostanie sprawdzona pod kątem materiałów niebezpiecznych. Oznacza to nic innego jak to, że pracownik specjalnym narzędziem zaopatrzonym w kawałek „szmatki” na końcu powyciera w kilku miejscach nasza torbę.
Jeśli nie macie nic na sumieniu, nie macie się czym martwić. 😉
3. Hala odlotów – Gate nr…
Po dokładnym sprawdzeniu nas samych i naszych bagaży możemy udać się do hali odlotów przy okazji odwiedzając liczne sklepy w strefie wolnocłowej – jeśli oczywiście mamy na to czas.
W hali odlotów znów napotkamy tablice/ekrany z informacjami dotyczącymi naszego lotu.

Z nich dowiemy się, gdzie należy się udać, do której bramki (Gate), aby wsiąść do samolotu. Przekładając to na pociągi czy autobusy, to z nich dowiemy się, z którego „peronu” odlatuje nasz samolot.
Na tablicy zobaczymy, podobnie jak wcześniej:
- godzinę odlotu,
- numer lotu/kierunek (miejsce docelowe),
- nr bramki (Gate)
i to tam należy się udać podążając za znakami.
Numery bramek są podawane najczęściej na 45 minut przed odlotem samolotu, byśmy spokojnie mogli tam dotrzeć (na niektórych lotniskach do niektórych bramek dojeżdża się pociągami jak np. w Londynie na Stansted).
4. Boarding i wejście na pokład samolotu
Gdy dotrzemy pod właściwą bramkę czeka nas jeszcze kolejka do Boarding-u. Jest to nic innego jak sprawdzenie przez obsługę samolotu czy jesteśmy we właściwym miejscu i czy to nasz lot. Okazujemy tu dokument tożsamości/paszport oraz kartę pokładową.
UWAGA: Bardzo często zdarza się też tak, że to tutaj załoga samolotu wyrywkowo oznacza bagaż, by bezpłatnie przewieźć go wraz z dużymi bagażami w luku bagażowym. Jest to wygodne, ponieważ nic za to nie płacimy, a w samolocie nie musimy martwić się o miejsce na torbę i spokojnie lecimy. Niestety, jeśli komuś zależy na czasie, to w takim przypadku będzie musiał po wylądowaniu poczekać z innymi na swój bagaż.
UWAGA: Jeśli podróżujemy z bagażem podręcznym i przesadziliśmy z jego wielkością, to tutaj zostanie to zweryfikowane. Sprawdźcie dokładnie na stronie przewoźnika jaki bagaż podręczny jest dopuszczalny. Jeśli przesadziliście zostanie Wam doliczona niemała dopłata.
Po weryfikacji możemy udać się do samolotu (czasem jesteśmy do niego dowożeni autobusami) i zając swoje miejsce.
UWAGA: sprawdźcie informację na bilecie, którym wejściem – przodem czy tyłem powinniście wsiadać do samolotu. Unikniecie dzięki temu przeciskania się przez całą długość samolotu i niezadowolenia współpasażerów. 🙂
5. Cieszcie się lotem! 🙂
Zdjęcia, wyjątkowo, są autorstwa mojej koleżanki Majki P., wykonane na moje zamówienie na lotnisku Londyn Stansted (http://www.stanstedairport.com).
Jedno zdjęcie (podpisane) pochodzi ze strony stansted.pl
Podobał Ci się wpis? Masz jakieś uwagi? O czymś zapomniałam? Napisz w komentarzu.
10 sierpnia 2020
Witam, mam pytanie, czeka mnie lot z lotniska Stansted, nie będę miała bagażu rejestrowanego tylko podręczny( do 10kg) czy wobec tego mam się udać do kontroli bezpieczeństwa, czy ustawić się w kolejce do odprawy?
10 sierpnia 2020
Do kontroli bezpieczeństwa zawsze trzeba.
Pomijasz tylko miejsce gdzie zostawia się duży bagaż i idziesz tam gdzie trzeba wziąć kuwetę i zdjąć metalowe elementy. Potem już tylko do konkretnej bramki.
1 marca 2020
Bardzo pomocny artykuł. Ja pierwszy raz lecę do Londynu (Stansted) w sierpniu. Powrotny bilet mam wykupiony z opcją „Fast track” – czy będąc już na lotnisku będę wiedziała gdzie się udać?
2 marca 2020
Cześć. Fast track oznacza, że nie będziesz musiała stać w standardowej kolejce i masz dostęp do szybszej kontroli. To nie zmienia faktu, że musisz podejść we właściwe miejsce. Ale o tym po kolei masz we wpisie.
Dasz radę. Przyjedź na lotnisko wcześniej jeśli czujesz się niepewnie i obserwuj ludzi. Słuchaj co mówią (z pewnością spotkasz kogoś, kto leci Twoim lotem). Nie bój się zapytać czy możesz dołączyć. Nie raz tak ludzi prowadziłam we właściwe miejsce.
25 kwietnia 2019
Jestem po wstawieniu endoprotezy stawu kolanowego, Czy to nie problem na bramce?
25 kwietnia 2019
Niestety na to pytanie nie potrafię odpowiedzieć. Myślę, że najlepiej będzie zadzwonić na lotnisko z którego lecisz i zapytać.
2 kwietnia 2019
A czy pierścionki tez wykladamy do kuwety?
2 kwietnia 2019
Raczej nie. Sama nie noszę, więc ciężko powiedzieć. Nie zaobserwowałam też by ktoś musiał je zdejmować. Chyba, że są jakieś okazałe. 😉
9 września 2018
A powiedz mi czy jak stoimy przed tymi bramkami do przeswietlenia to można wszystkich rzeczy wyjąć do tej kuwety czy po kolei. Pytam bo lecimy cała rodzina i będzie 2 dzieci i mąż .
10 września 2018
Tak, wkładasz wszystko od razu i jak najszybciej, żeby nie blokować kolejki. 😉
Do kuwety wykładasz płyny (które powinny być w osobnym woreczku) – jeśli lecisz z bagażem podręcznym oraz elektronikę i to co masz w kieszeniach. Do tego okrycia wierzchnie, szaliki, czapki i co tam jeszcze masz. 😉
Najlepiej woreczek z płynami spakować tak by był na wierzchu i już w czasie stania w kolejce go sobie wyjąć.
Oczywiście jeśli nadajesz duży bagaż do kuwety wkładasz tylko torebkę i okrycia wierzchnie (nie zapomnij o paskach od spodni).
Ważne by kurtką czy bluzą niczego nie zasłaniać, więc na okrycia najlepiej wziąć osobną kuwetę.
Powodzenia.
11 sierpnia 2018
Okey! Postaram się pamiętać! Dzięki! 🙂
10 sierpnia 2018
Uff! Mega się stresuje tymi pociągami właśnie, bo tak to na lotnisku dam sobie radę, a tutaj bałam się ze wsiądę do złego lub złe wysiade.. jak są opisane to pół biedy 😀 dziękuje za informacje 🙂
10 sierpnia 2018
Będzie dobrze. Obserwuj ludzi.
A jak wrócisz daj znać jak było. I jak się coś zmieniło to zrobimy aktualizację wpisu. 😉
10 sierpnia 2018
Napisałaś „na niektórych lotniskach do bramek dojeżdża się pociągami jak np w Londynie na stansted. Właśnie mam lot z tego lotniska – i zastanawiam się jak wybrać odpowiedni pociag żeby dojechać do swojej bramki. 🙂
10 sierpnia 2018
To tym wypadku nie masz co wybierać. Działa to na tej samej zasadzie co przesiadanie się z samolotu do autobusu, który dowozi do lotniska. Pociągi są oznaczone (opisane do których bramek dojeżdżają) i wystarczy wsiąść do tego, który jedzie do Twojej bramki. Czasem po drodze jest kilka stacji, ale w Londynie jest to na szczęście bardzo czytelne. Będzie dobrze. 😉 Jeśli lecisz pierwszy raz obserwuj ludzi. Z pewnością wyłapiesz innych współpasażerów. Zapytaj wtedy czy też lecą Twoim lotem i czy możesz się do nich doczepić. Nikt nigdy nie robi z tego problemu. A jak się nie zgodzą to będziesz mogła podążać ich śladem w bezpiecznej odległości. 😛 😉 Jak tajniak. ♀️
Powodzenia.
9 sierpnia 2018
A co z pociągami? Który wybrać, gdzie się znajdują? 🙂
10 sierpnia 2018
Nie bardzo rozumiem co masz na myśli. Rozwiniesz?
24 stycznia 2017
Bardzo przydatny artykuł, zwłaszcza dla mnie, bo jeszcze nigdy nie leciałam samolotem 🙂
Pozdrawiam!
25 stycznia 2017
Dziękuję Kasiu za komentarz.
Cieszę się, że się podobał i może się przydać. Życzę udanego „pierwszego razu”. 😉 A jak już Ci się uda, wróć i napisz jak było. 🙂
5 stycznia 2017
Rozkręcasz się 🙂 to dobrze 😀
5 stycznia 2017
Dziękuję Jot.eM. 🙂
Zachęcam do polubienia strony na Facebooku. 😉