Dżemaa el-Fna (Jemaa el-Fna) i Medyna (stare miasto) to nie jedyne atrakcje Marrakeszu. Sprawdź co jeszcze warto zobaczyć.
Marrakesz to czwarte co do wielkości miasto Maroka. Leży u podnóża Atlasu Wysokiego na wysokości 465 m n.p.m. Słynie z wyśmienitej kuchni, ogrodów i handlu.
Medyna (zabytkowa część miasta Marrakesz)
To tutaj, w tej najstarszej części miasta znajduje się większość atrakcji Marrakeszu, a ona sama została wpisana na listę światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Spacerując wąskimi i krętymi uliczkami łatwo się zgubić. Jeśli tak się stanie, nie wpadajcie w panikę tylko podziwiajcie zabudowę i obserwujcie jak toczy się tam życie. Wiele domostw zostało tam przekształconych w mini hoteliki, a liczne suki (lokalne targowiska) cieszą oczy przeróżnymi rzeczami (od wyrobów skórzanych, przez pamiątki z drewna, metalowe lampy i czapki na dywanach i kosmetykach kończąc).
Medyny otoczone są murem, który oddziela je od reszty miasta. Wystarczy więc iść w jednym kierunku by wydostać się z labiryntu. Zobaczycie przy okazji wspaniałe bramy prowadzące do i z Medyny.
Dżemaa el-Fna (Jemaa el-Fna) – najbardziej znana atrakcja
Najbardziej znanym placem Maroka jest oczywiście Dżemaa el-Fna (Jemaa el-Fna), znajdujący się w centrum starego miasta (Medyna). To tutaj spotkać można fakirów, akrobatów, zaklinaczy węży, połykaczy ognia, wróżbitów i wszelkiej maści rzemieślników. Istnieje kilka interpretacji nazwy samego placu. Jedni twierdzą, że oznacza ona „plac bez meczetu”, inni, że „zgromadzenie umarłych”, które to ma nawiązywać do targów niewolników, które niegdyś się tam odbywały.
Jest to olbrzymie targowisko, na którym można kupić dosłownie wszystko. Plac ożywa dopiero późnym wieczorem, kiedy temperatura spada. To wtedy można spróbować tam lokalnych przysmaków. Uważajcie jednak na ceny. Za to samo kawałek dalej zapłacimy mniej. Grzech jednak nie spróbować tam czegokolwiek. Warto skusić się chociaż na wspaniały sok pomarańczowy (mimo, iż go nie lubię, tamten był pyszny). A jeśli zmęczy Was gwar, udajcie się do jednej z restauracji oferującej miejsca na dachu z widokiem na plac by popatrzeć na to wszystko z dystansu. Widok rekompensuje zawyżone ceny.
Souk
To nic innego jak labirynt pełen małych sklepów i stoisk ze wszystkim. To idealne miejsce by poćwiczyć swoją asertywność. Nie wiem czy komuś udaje się przejść tamtędy nie zostając zachęconym do wejścia do sklepiku i obejrzenia towarów. Zresztą czasem nie trzeba nawet wchodzić. Wystarczy zagapić się na coś, a po kilku sekundach ma się to już w dłoni.
Meczet Kutubijja (bibliotekarza)
To najważniejszy, najstarszy i najwyższy w całej Medynie zabytek miasta. Tem XII wieczny zabytek stał się wzorem i wizytówką marokańskiej architektury. Wdzięczny obiekt do fotografowania oraz świetny punkt orientacyjny (jego wieża liczy 70 m wysokości).
Garbarnie w Marrakeszu
Mimo, iż te największe znajdują się w Fez, również w Marrakeszu możecie zwiedzić te mniejsze. Przygotujcie się na dosyć „intensywny” zapach i „przewodnika”, który poprosi o drobną zapłatę.
Ogrody Majorelle
Jeśli zdecydujecie się na wyjście poza Medynę, warto wybrać się do ogrodów Majorelle. Ten jedyny ogród botaniczny w Marrakeszu jest obecnie własnością światowej sławy dyktatora mody Yves Saint Laurenta. Mnie zachwyciły tam kaktusy (zwłaszcza te ogromne).
Dworzec kolejowy w Marrakeszu
Idąc do Ogrodów Majorelle warto przejść w pobliżu dworca kolejowego. Jest to jeden z ładniejszych dworców, jakie kiedykolwiek widziałam.
Sprawdź też poniższe atrakcje
Udanego zwiedzania życzę.
9 stycznia 2018
Włóczyliśmy się po uliczkach Marrakeszu od rana do późnej nocy (z wózkiem 😉 ) – wspominenia wracają 🙂 .
9 stycznia 2018
Mnie już na wspomnienie Marrakeszu przestały boleć nogi. 😉 Ale trochę to trwało. 🙂